Jak uchronić się przed chorobami cywilizacyjnymi XXI wieku i co pozytywnie wpływa na nasze zdrowie rozmawiamy z prof. Mieczysławem Pasowiczem, kardiologiem, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Dyrektorów Szpitali.
Panie Profesorze, mówiąc choroby cywilizacyjne, co dokładnie mamy na myśli? Z jakimi schorzeniami mamy do czynienia w XXI wieku?
– W ostatnim okresie obserwujemy epidemię pewnych schorzeń, ich znaczny rozwój i pogorszenie wskaźników zdrowotnych jakości życia, związanych właśnie z zachorowaniem na te choroby. Są to nadciśnienie tętnicze, otyłość, cukrzyca, bóle stawów, wady postawy, nowotwory. Czynniki, które powodują powstanie tych chorób są związane z naszym stylem życia i z narażeniem na czynniki środowiskowe oraz czynniki związane z tak zwanym rozwojem cywilizacyjnym. Wiemy, że na nasze zdrowie decydujący wpływ ma zdrowie naszych komórek, a te w około sześćdziesięciu-siedemdziesięciu procentach składają się z wody. Odpowiednie nawodnienie komórek, równowaga kwasowo-zasadowa, regulacja zaburzeń metabolicznych i wiele innych aspektów decyduje o naszym zdrowiu. Innym, ważnym czynnikiem jest styl życia, nasze zachowania, motywacje, pewna troska o zdrowie, która objawia się tym, że świadomie uczestniczymy w życiu – wiemy jak się odżywiać, jak się ruszać.
Czyli pierwszą rzeczą o jaką musimy zadbać jest odpowiednie nawodnienie organizmu?
– Tak. O naszym zdrowiu w dużej mierze decyduje żywność, którą spożywamy, woda, którą pijemy i powietrze, którym oddychamy. To niestety jest w pewnych miejscach – zwłaszcza w Krakowie i w Nowym Sączu, bardzo zanieczyszczone. Ale o zdrowiu decyduje także nasza aktywność fizyczna, czynniki genetyczne i uwarunkowania rodzinne. Postęp medycyny też wpływa na jakość i długość życia. Dziś medycyna w sytuacjach nagłych – na przykład przy zawale serca, czy w udarze mózgu, jest na bardzo wysokim poziomie. Jeszcze niedawno zawał w większości przypadków kończył się śmiercią, teraz większość pacjentów wychodzi z niego prawie bez szwanku. Ale co z tego, kiedy nie zmienia się stylu życia i część osób po zawale, zamiast cieszyć się zdrowiem i życiem, umiera.
Jak się odżywiać, aby unikać chorób?
– W Polsce mamy skłonność do nadużywania węglowodanów. Tymczasem między węglowodanami, tłuszczami i białkami, które spożywamy codziennie, powinna być odpowiednia proporcja. W ostatnim czasie przebywałem w Japonii i przyglądałem się jak żyją Japończycy. W ich kraju jest najwięcej stulatków na świecie? Co wpływa na długowieczność? U Japończyków podstawą diety są ryby, ryż, kasze, jarzyny, dużo wody i aktywności fizycznej. To dlatego większość z nich w wieku siedemdziesięciu lat nie choruje. W krajach europejskich to rzadkość. My w Polsce na pewno spożywamy nadmierne ilości węglowodanów – słodycze, cukier, pieczywo wysoko przetworzone. Tymczasem musimy patrzeć na to co pijemy i jemy.
Mówił Pan Profesor o aktywności fizycznej, ale jak być aktywnym w mieście, w którym jest takie zanieczyszczenie?
– Na pewno trzeba unikać zanieczyszczonego powietrza i wyjeżdżać z miast, zwłaszcza w weekendy, gdy na wyjazd możemy sobie pozwolić. Sądecczyzna powinna być miejscem wypoczynku dla wszystkich mieszkańców Małopolski i dlatego szczególnie tu należy zadbać o czyste powietrze.
Jedną z chorób cywilizacyjnych jest otyłość.
– Otyłość występuje, gdy wskaźnik BMI jest powyżej trzydziestu. Trzeba się zbadać, sprawdzić ile on wynosi u nas. Gdy jest za duży wcale nie trzeba od razu ćwiczyć na siłowni. Wystarczy zwiększyć liczbę kroków, którą codziennie robimy. Japończycy mówią, że jeżeli człowiek robi powyżej dziesięciu tysięcy kroków dziennie, to jest duże prawdopodobieństwo, że w starszym wieku będzie zdrowy i nie będzie otyły. Tak więc wystarczy na przykład zrezygnować z wind i chodzić po schodach.
Inną chorobą jest nadciśnienie. Czy na to schorzenie wpływa stres?
– Bez wątpienia. Nadciśnienie dotyka około osiem milionów Polaków. To choroba, której przyczyna, mimo ogromnego postępu medycyny, nie do końca jest poznana. Mówimy, że jest to nadciśnienie samoistne. Objawia się ono stałym podwyższeniem ciśnienia skurczowe i rozkurczowego. Jeżeli ktoś ma ciśnienie, które sięga 160 na 95 i więcej, to koniecznie powinien zmienić styl życia i ewentualnie zacząć przyjmować leki – oczywiście pod kontrolą lekarza.
Czy choroby cywilizacyjne, z którymi mamy do czynienia dzisiaj, nie występowały wcześniej?
– Występowały, ale nie w takich ilościach. Według badań statystycznych, co roku wzrasta liczba cukrzyków, osób cierpiących na nadciśnienie i nadwagę. Być może przed laty dostęp do lekarzy nie był tak powszechny i ludzie się tak często nie badali, co sprawiało, że wielu z nich żyło bez świadomości, że jest chorych, ale nie zmienia to faktu, że dzisiaj schorzeń jest coraz więcej. Na szczęście jest też coraz szersza moda na zdrowie. Ludzie chodzą do klubów fitness, pytają o jakość pokarmów i wody. I to jest budujące.
Jakie sygnały organizmu powinny być dla nas ostrzeżeniem, że coś niedobrego się dzieje?
– Przede wszystkim ból w jakimś narządzie – głowie, kręgosłupie, żołądku, klatce piersiowej. Ból może być pierwszym sygnałem tego, że coś się w organizmie dzieje. Nie wolno go lekceważyć zażywając kolejną tabletkę i myśląc „jakoś to będzie”. Oczywiście nie powinno się też wpadać w panikę, wystarczy skonsultować się z lekarzem i zrobić podstawowe badania, aby przeanalizować czy nie mamy do czynienia z jakąś chorobą.
Prof. Mieczysław Pasowicz, dr hab., kardiolog, prof. Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, przez osiem lat prof. UJ. W latach 1991-2010 dyrektor Szpitala im. Jana Pawła II w Krakowie, założyciel Polskiego Stowarzyszenia Dyrektorów Szpitali, od 22 lat prezes tego gremium. Od 21 lat członek Zarządu Europejskiego Stowarzyszenia Dyrektorów Szpitali, prezes PCK oddział w Krakowie. Profesor Pasowicz był hednym z gości seminarium “O zdrowiu Sądeczan na wiosnę”, którą we czwartek – 23 kwietnia, zorganizowała Fundacja Sądecka.
Rozmawiała Kinga Bednarczyk-Zborowska
Pobierz materiał